Uszczelnianie przeciskającej rury klejem strukturalny,

Jak uszczelnić przeciekające rury?

Aktualizacja: 17 kwiecień 2025

Cieknąca rura w łazience czy w kuchni może się zdarzyć, a nieszczelność dotyczy samej rury, czyli powstania dziury albo łączeń, czyli styków pomiędzy rurami. W dzisiejszym poradniku podpowiemy, jak wykonać uszczelnienie.

Uszczelnienia – z czego mogą zostać wykonane?

Uszczelnienia w instalacji służą zapobieganiu przedostania się wody czy gazu poza obieg, czyli na zewnątrz. Pozwalają utrzymać stałe ciśnienie w instalacji, a dodatkowo izolują. Do wykonania uszczelnień stosuje się rozmaite materiały od tworzywa sztucznego, przez metal, aż po gumę. Dla uszczelnienia instalacji wodnej charakterystyczne jest zastosowanie pakuł. Ten materiał do uszczelniania powstaje w procesie przetwarzania włókien konopi i lnu. Główny materiał służy do wytwarzania przędzy zgrzebnej, a włókna gorszej jakości są przeznaczane do uszczelnień. Jednak to nie wszystko, bo owe włókna są nasączane tetratlenkiem triołowiu, który utlenia żelazo, a w związku z tym na powierzchni pakuł tworzy się odporna na działanie wilgoci warstwa. Włókna są dodatkowo nasączane pokostem, który ma działanie antykorozyjne. Te włókna są stosowane w przypadku łączeń pomiędzy rurami. Pewnym mankamentem jest widoczność końcówek włókien.

Nowoczesne rozwiązania w uszczelnianiu rur

Uszczelniacze silikonowe i poliuretanowe – szybkie i trwałe rozwiązanie

Coraz większą popularnością cieszą się nowoczesne uszczelniacze silikonowe i poliuretanowe, które można stosować do tymczasowych i trwałych napraw instalacji wodnych, kanalizacyjnych, a nawet gazowych. Dostępne są w formie mas w kartuszach lub tubach, które nakłada się za pomocą pistoletu montażowego. Ich ogromną zaletą jest wysoka przyczepność do metalu, tworzyw sztucznych, ceramiki i betonu, a także odporność na wilgoć, ciśnienie i zmiany temperatury.

Uszczelniacze poliuretanowe wyróżniają się dużą elastycznością i odpornością na drgania, dlatego są polecane do uszczelnień miejsc narażonych na mikroruchy instalacji. Z kolei silikony sanitarne mają właściwości grzybobójcze i doskonale sprawdzają się w łazienkach.

Uszczelnianie instalacji z rurkami miedzianymi – co warto wiedzieć?

Jeżeli instalacja CWU lub CO jest wykonana z miedzi, to przewierconą czy uszkodzoną w iny sposób rurkę można naprawić. Wystarczy sięgnąć po kompozyt do uszczelniania, który ma formę plasteliny. Sprawdzi się także do uszczelniania klimatyzatorów. Przed przystąpieniem do naprawy powierzchnię należy odtłuścić i przeszlifować. Taki materiał składa się z dwóch składników. Należy odciąć dwie równe części i połączyć je ze sobą do uzyskania jednolitego koloru. Uzyskany materiał należy wcisnąć w otwór i uformować. Warto wiedzieć, że utwardzenie następuje po trzech minutach, a pełne utwardzenie po 24 godzinach. W przypadku aplikacji na wilgotne podłoże należy materiał dociskać aż do momentu rozpoczęcia przyklejania.

Taśmy samowulkanizujące i opaski z włókna szklanego

W sytuacjach awaryjnych doskonałą alternatywą dla tradycyjnych taśm izolacyjnych są taśmy samowulkanizujące wykonane z silikonu. Po owinięciu rury i naciągnięciu taśmy następuje proces samowulkanizacji, czyli trwałego połączenia materiału bez użycia kleju. Taśma tworzy jednolitą, szczelną i wodoodporną powłokę.

Warto też wspomnieć o opaskach naprawczych z włókna szklanego nasączonego żywicą epoksydową. To rozwiązanie pozwala na skuteczne uszczelnienie nawet rur pod ciśnieniem i przy wysokich temperaturach. Opaska twardnieje po kilku minutach i tworzy trwałą warstwę ochronną. Sprawdza się zarówno w instalacjach wodnych, jak i gazowych, także w przypadku rur wykonanych z metalu, PVC czy PEX.

Klejenie rur miedzianych, stalowych i aluminiowych – jakie spoiwo wybrać?

Do tamowania wycieków wody pod ciśnieniem sprawdza się zaprawa hydrauliczna. Można także zakręcić wodę i załatać dziurę, ale naprawę można również wykonać bez spuszczania wody z instalacji. Tu sprawdzi się klej strukturalny. Należy odczekać odpowiednią ilość czasu aż klej się zwiąże. Kleje strukturalne trzeba dopasować do rodzaju rury, czyli materiału z jakiego została wykonana. Wspomnieliśmy już o rurach miedzianych warto wiedzieć, że do ich uszczelniania sprawdzi się stalowa plastelina, klej do miedzi i masa do ugniatania i te dwa ostanie składniki trzeba połączyć. Najpierw jednak nakładana jest stalowa plastelina. Warto jeszcze dodać, że po dociśnięciu masy należy ją zabezpieczyć taśmą zbrojoną. Po związaniu można przeszlifować powierzchnię papierem ściernym. Następnie należy nałożyć warstwę kleju do miedzi. Gdy ciśnienie jest duże należy zastosować 2-3 krotnie grubszą warstwę, czyli 5-10 mm i poczekać do utwardzenia. Rury żeliwne i stalowe łatwo można uszczelnić przy użyciu kleju strukturalnego epoksydowego. Postępowanie wygląda tu podobnie jak w przypadku rur miedzianych. Dodatkowo po nałożeniu kleju można wtopić dołączoną do zestawu siatkę metalową elastyczną, która sprawdza się w przypadku większego ciśnienia 20-30 bar. Stosuje się ją po nałożeniu 2-3 warstw kleju. Warto zwrócić uwagę także na uszczelnianie rurek aluminiowych. Do przecieków w tym przypadku stosuje się klej do aluminium, a w zestawie jest także odpowiednia masa uszczelniająca.

Kleje do rur PVC – tylko do montażu, nie do napraw

Kiedy pierwszy raz montowałem rury z PVC w altance, myślałem, że wystarczy chlapnąć klejem i gotowe. Oj, naiwność… Klej się rozlał, rura się przekrzywiła, a ja wyglądałem jak po bitwie z tubką po super glue. Kleje do PVC to nie zabawa – to chemia na serio.

Te kleje rozpuszczają powierzchnię rury i mufy, żeby je „zgrzać” ze sobą na dobre i na złe. Ale żeby to zadziałało, wszystko musi być jak w laboratorium: czyste, suche, dopasowane. Trochę jak z randką – jak coś nie pasuje na początku, to dalej też nie pójdzie.

Warto zapamiętać jedno: takim klejem się buduje, a nie ratuje. Gdy rura pęknie, to nie ma co kombinować z przyklejaniem na złodzieja. Trzeba wyciąć uszkodzony fragment i wstawić nowy – tak jak się robi z zepsutym klockiem w Lego. Inaczej to będzie tylko prowizorka, która wcześniej czy później się zemści – zazwyczaj w nocy, w najmniej oczekiwanym momencie.

Klejenie na mokro? Tylko z odpowiednimi preparatami

No dobra, powiedzmy sobie szczerze – kto z nas nie próbował kiedyś czegoś kleić na szybko, na wilgotno, bez przygotowania? Tak, ja też. Efekt? Klej się nie złapał, ręce się kleiły, a dziura dalej pluła wodą jak fontanna przed Złotymi Tarasami.

Kleje epoksydowe czy strukturalne zazwyczaj potrzebują suchych i dobrze przygotowanych powierzchni – bez tłuszczu, kurzu i całego tego bajzlu. Dlatego nie daj się nabrać na obietnice z etykiety – najpierw sprawdź instrukcję. Bo jak się okazuje, klejenie na mokro to nie bajka – to specjalna misja i wymaga konkretnych środków. Są takie kleje, które rzeczywiście dają radę na wilgotnym podłożu albo nawet pod wodą, ale to raczej wyjątek niż reguła.

Więc zanim rzucisz się do akcji z tubką w dłoni, sprawdź, czy twój „super klej” to faktycznie Rambo, czy tylko przebieraniec.

Co jeszcze do uszczelniania rur?

Oczywiście można zastosować też środki, które sprawdzą się, gdy zawory będą zakręcone. Tak jest w przypadku taśmy uszczelniającej, którą można stosować od wewnątrz i od zewnątrz, po uprzednim wyczyszczeniu odtłuszczeniu i wysuszeniu rury. Można użyć dwóch lub trzech warstwo pokrywając również powierzchnię nad i pod nieszczelnością. Oczywiście tego rodzaju rozwiązanie nie jest tak skuteczne jak stosowanie klejów strukturalnych. Warto jeszcze wiedzieć, czym kleić rury PVC. Otóż do nich stosuje się kleje ATK PVC, a także pół rurki

Złączki naprawcze i rury teleskopowe – prosta i trwała alternatywa

Pamiętasz te magiczne długopisy z dzieciństwa, które można było wydłużać i skracać? Rury teleskopowe to trochę taka dorosła wersja tego gadżetu – tylko że ratuje ci podłogę przed zalaniem, a nie służy do rysowania bazgrołów.

Gdy rura cieknie, a nie chcesz odpinać całej instalacji i rzucać zaklęć pod nosem – złączki naprawcze przychodzą jak rycerze na białym koniu. Wkładasz, dociskasz, gotowe. Bez spawania, bez klejenia, bez płaczu. A jeśli masz wersję teleskopową, to jeszcze lepiej – bo wystarczy dosłownie „rozciągnąć” rurkę do odpowiedniego rozmiaru.

To idealna opcja dla tych, którzy lubią hasło „zrób to sam”, ale bez rozkręcania pół łazienki. I co najważniejsze – często można to zrobić bez spuszczania wody z całego systemu. Czyli nie musisz tłumaczyć domownikom, czemu przez trzy godziny nie mogą skorzystać z toalety.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.